Na wstępie…. Przeserdeczne dziękujemy za zainteresowanie Turkusowym Hamakiem, na którym mamy nadzieję rozgościcie się na dobre i pobujacie razem z nami. W głowie kiełkują nam pomysły na kolejne posty i konkursy, ale o tym na razie cicho, sza…musimy nieco stopniować napięcie… i powolutku wykładać karty na stół? Codzienne burze mózgów na czatach, przez telefon, mailem i smsami powoli kształtują obraz tego, co będzie się tu działo, a tego właśnie najbardziej chcemy… ŻEBY SIĘ DZIAŁO!
Przedstawiamy kilka zakręconych kobiet odpowiedzialnych za to „ hamakowe” dzianie się, które znają się osobiście i wirtualnie, które łączy jedna wspólna pasja – mnogość pasji i chęć dzielenia się tym z innymi kobietami. Poza tym…. lubimy ten projekt i to jest najważniejsze!
Odpowiedzialne są:
Emila: Kobieta rakieta! Nie wiemy i zapewne nie dowiemy się nigdy, ile godzin ma jej doba, ale na pewno nie 24! Krzyżykuje ( i to jak!), dekupażuje ( i to jak!), piecze córci pyszne bułeczki, mężowi ciasta, wyszukuje grafiki z kosmosu i łączy je w niezwykły sposób na swoich dekupażowych pracach. Na tym blogu główna odpowiedzialna za stronę wizualną oraz za zgłoszenia mailowe dotyczące siłowań twórczych. Twierdzi, że nie umie pisać… chyba oszukuje, bo od trzech lat prowadzi bloga
Moja Pasja Mój Świat, pełnego wspaniałych, gustownych rzeczy.
Sylwia ( Luna); To ona jest główna siłą napędową Turkusowego Hamaka, taką hamakową matką przełożoną. Codziennie zaskakuje nas nowymi pomysłami na rozwój swoich i tak licznych talentów w wielu dziedzinach: decoupage, biżuteria sutaszowa, biżuteria lniana, szydełko, szycie itd., itp. Jutro na pewno zaskoczy nas czymś nowym, bo taka ona jest! Miła, dobra, kochana- jak prawdziwa mama. Otwarta na świat i ludzi, na nowości i starości.
Rozśmieszyła nas ostatnio sformułowaniem, że musi
„ śmignąć sutaszyka”? Błyskawica!
Od dwóch lat czaruje na blogu
Uroczysko Luny…. bo to jest czarownica!!!
Magda ( Zielonka). Najtrudniej jest pisać o sobie, bo przecież… Jestem jaka jestem! W porównaniu do błyskawic i rakiet ( Sylwia, Emila) jestem raczej ślimaczkiem. Dziubię i dłubię w materii gdy mam ochotę, gdy nie mam- oglądam filmy i czytam gazetki wnętrzarskie, wychodzę na długi spacer z kundlicą i kontempluję słodkie nicnierobienie. Ale jak już się wezmę, to…. dekupażuję, scrapkuję, szyję i ciągle mi mało, ciągle chcę więcej, lepiej i bardziej. Czasem furiatka, często wariatka. Fanka niegotowania;) chyba, że rzecz dotyczy włoskiej kuchni. Szczęśliwa bardzo w moim
Zielonkowie. W Turkusowym Hamaku odpowiedzialna za stronę językową- wierszoklecę,słowotworzę, więc niech nadam się na coś i tu?
Dysiak czyli Edysiak, czyli Edyta. Chciałaby myśleć o sobie, że jest pracowitą perfekcjonistką,ale podobno tak nie jest. Ma jednak coś, co determinuje jej zmagania z materią.- to hurra-optymizm i czysta radość z robienia czegoś, co jej się podoba. Początki Dysiakowa były czysto praktyczne, a cel jasny – upiększyć nowe mieszkanie za pomocą decoupage. Po półtora roku prowadzenia
bloga pojawiły się inne porty na horyzoncie zdarzeń.Nowe techniki, nowe wyzwania. Zrobiła ogromny krok naprzód w rozwijaniu samej siebie.Ale przecież nie zrobiła go sama. A gdzie zaszła? Jest TU z Nami i to dla niej nowa, kolejna przygoda.
Gosia (LUNA) - Hafty to jej pierwsza miłość, za to jaka dopieszczona! Każda miłość powinna być tak piękna jak hafty Gosi . Utarła nosa mamie, która twierdziła, że do sztuk wszelkich ma „ 2 lewe ręce”. Uwielbia Elfy, więc są one częstym motywem jej prac. Kto twierdzi, że nie ma magicznych miejsc a elfy nie istnieją, ten powinien odwiedzić jej blog -
Zmierzch Luny - to spacer po magicznej krainie wypełnionej jej pracami.
Jesteśmy tu dla was!
PS Żeby jednak nie trzymać was w całkowitej niepewności co do rozwoju wypadków w Turkusowym hamaku, zapowiadamy ….
Tutorial przygotowany przez Qurę Domową z bloga
http://aqratnie.blogspot.com/.
Już jutro!
Powolutku wpływają też prace na pierwszą siłownię twórczą. Juhu!!! Będzie się działo!!!
Pozdrawiamy gorąco….
Emila, Sylwia, Magda, Edyta, Gosia- Zespół TH.