niedziela, 28 października 2012

DIY czyli jak zrobić kominek na olejki eteryczne, czyli domowa aromaterapia wg Kasi:)

Witajcie!!!!

Co to ma być? Za oknem śnieg? Tak szybko? A fe..... A może fajnie, dla tych z nas, które lubią biały puch:)
Tak czy inaczej, zbliża się nieuniknione, czyli.... zimaaaa.
Długie leniwe wieczory? Niekoniecznie! Owszem, na kilka miesięcy w zawieszeniu pozostaną wypady rowerowe czy długie ciepłe spacery, natomiast otwiera się perspektywa rękodzieła i rzeczy z gatunku DIY.




Dziś, dzięki Kasi ( naszej październikowej Kreatywnej Kobiecie Miesiąca) i jej instrukcjom, pokażemy wam jak miło spędzić czas wykonując samodzielnie kominek na olejki eteryczne.

Ja osobiście widzę w tym pomyśle również szersze zastosowanie, a mianowicie lampion, który może jednocześnie być zniczem. Na pewno będzie się pozytywnie wyróżniał wśród tandetnego, wszędobylskiego , cmentarnego plastiku.
Dziękujemy Ci Kasiu, i oddajemy w ręce Hamakowiczek twój kursik:)


Heloł to znowu ja:)

A oto mój pomysł na DIY,  lub jak wolicie przepis na:
A to 'NA" to nic innego jak kominek na olejki eteryczne czyli tzw domowa aromaterapia;)


Mój kominek jest łatwy do wykonania a potrzebne będą nam:
puszka np, po orzeszkach
kostka drewna (taka jak do palenia w kominku lub coś co ułatwi pracę)
talerzyk odpowiedni do wielkości puszki
nożyk ostry,śrubokręt gwiazdkowy 
świeczka i ulubiony olejek zapachowy
kombinerki


1.Wkładamy drewno do puszki i nożykiem wycinamy dziurę



2. Boki puszki lekko nacinamy i zaginamy do środka a górny brzeg albo odcinamy za pomocą cęgów albo zgniatamy


3. Grubym gwoździem lub wkrętem od kołka robimy dziurki,od zewnętrznej strony trzeba jakby przepchać te dziurki(zdj.2) i pokręcić w nich tak żeby były bardziej płaskie( zdj 4) Nie miałam wiertarki bo być może było by to łatwiejsze przewiercić od zewnątrz ,wtedy ostry ranty znalazły by się od środka puszki. Na koniec (zdj.4) malujemy puszkę na wybrany kolor i dekorujemy wg własnych upodobań:)



 Ja do dekoracji użyłam serwetek czyli wybrałam metodę dekupażu ale nie kleiłam na klej do serwetek tylko na farbę tak,tak tez się trzyma .Kiedyś tak się rozpędziłam z ozdabianiem że nakleiłam na lekko podsuszona farbę i trzyma się obrazek do dziś.Możecie użyć kleju ale pokazuję bez ,żeby każdy kto nie ma kleju mógł sobie też zrobić taki kominek.
Robimy tak:
4) Malujemy puszkę, ja użyłam gąbki i tapowałam 2 razy. ( tapować: naieść farbę na gąbeczkę i szybkimi ruchami rozprowadzać na powierzchnię dość cienką warstwę farby)
Jak farba już lekko podeschła, ale jeszcze się kleiła, przyłożyłam wydarty motyw z serwetki i paluszkami oklepałam cały motyw, aby dobrze się przykleił.
Puszkę zostawiłam żeby sobie wyschła .Tam gdzie nie ma wzoru można pocieniować farbą  w pasującym kolorze .Na koniec puszkę można polakierować ,najlepszy będzie lakier taki termiczny do suszenia w piekarniku lub nic z nią nie robić. Ja jedną zostawiłam nie pomalowaną i jak na razie nic jej nie dolega.  


5. A tak wyglądają moje kominki dwa;)Jeden stoi na kominku a drugi zaniosłam do sypialni. Odpowiem jakbyście chcieli zadać pytanie czy te kominki się nagrzewają?Otóż przenosiłam kominek gołą ręką do sypialni ,a zapalony był przynajmniej 1 godzinę i był ciepły ale mnie nie parzył.Kominki z ceramiki chyba bardziej się nagrzewają. Ten w sypialni postawiłam dodatkowo na odwróconej białej doniczce żeby nie miał styczności z drewnianym parapetem.



I jak się podoba mój  pomysł "NA"?Jak ktoś sobie zrobi podobny kominek to bardzo proszę się pochwalić;)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i miłej zabawy oraz wielkich pokładów kreatywności wszystkim życzę:)





My również serdecznie pozdrawiamy i życzymy powodzenia w realizacji projektu:)





czwartek, 25 października 2012

Kasia się prezentuje, czyli jaka jest nasza październikowa kreatywna kobieta miesiąca?

Drogie Hamakowiczki

Dziś chcę zacząć, zanim przejdę do Kasinego posta autoprezentacyjnego, od podziękowań.
Sylwia dziękowała nam za pomoc i zaangażowanie i takie tam inne, nie będę się rozpływać, bo to między innymi o mnie, a skromność sobie bardzo cenię, choć posiadam w małej ilości;) Ja natomiast, również w imieniu Sylwii, Emili, Gosi i Edyty  chciałam  serdecznie podziękować Wam za to, że tworzycie to miejsce przez Wasze liczne komentarze, udział w Siłowniach, udział w KKM, obserwowanie naszego bloga oraz " lajkowanie" na Facebooku, na którym się kompletnie nie znam, ale Sylwia to jakoś ogarnia... na szczęście!! I za pozytywne reakcje na tutoriale:) Dzięki przeogromne!!! Dajacie nam wiarę w to, że było warto i że nadal będzie!!!!

Przy okazji, chcę też podziękować sponsorom, którzy naprawdę chętnie zaangażowali się w naszą inicjatywę. Bałyśmy się, jak to będzie a spotkałyśmy się z bardzo pozytywnym odzewem, za co DZIĘKUJEMY SERDECZNIE!
Lista na pasku bocznym powiększyła się o kolejnego sponsora, więc nasza radość jest tym większa!!:):)





Najważniejsza jednak dziś, jest dla nas Kasia z bloga Na górze róże , która została naszą październikową Kreatywną Kobietą Miesiąca:)  Cieszymy się bardzo, że miałyśmy okazję poznać ją bliżej i Wam również polecamy zapoznanie się z tą fantastyczną kobietą, ale zanim.... Kasiu wybacz, ale muszę to napisać!!:)
Dostałyśmy kilka dni temu Kasi zdjęcia do tego posta, które za chwilę zobaczycie.
Ta " nastolatka" z grzywką to mama 5 dzieci!!!!!!  W tym dwójki dorosłych???? Kasiu.... jak to się robi??:D
Jesteśmy zachwycone!
Już oddaję głos Kasi, bo.... pięknie pisze o sobie i swoim świecie, posłuchajcie, popatrzcie:)



Po pierwsze jeszcze raz pięknie dziękuję za tak miłe wyróżnienie, bo przecież nie każdemu dane jest być królową .Bardzo podbudowało to moje ego i urosłam jeszcze o jakieś 5cm, ale to za sprawą korony ;)
Kim jestem?
Kobietą, matką 5 dzieci (2 już dorosłych wiec nosów im już nie podcieram;))  i żoną jednego męża, z milionem pomysłów, które jakby mogły wyskoczyć z mojej głowy, to by biegły przede mną, więc może dobrze, że siedzą na swoim miejscu a ja je powoli wypuszczam na światło dzienne i marzę, aby doba była elastyczna jak guma i przystosowywała się do moich potrzeb.
To ja i moje najmłodsze pociechy:)

Jaka jestem?
Hmm...Chyba normalna (hihi) Staram się zrozumieć wszystko i wszystkich i nie oceniam ludzi po wyglądzie. Jestem zbierakiem. We wszystkim widzę tzw"przydasię". Lubię taki domowy recykling i dzięki temu mam w domu  fajne rzeczy a znajomi się pytają gdzie kupiłam.


A tu mój kawałek nieba ziemi i podłogi włącznie ze ślimakami i pajączkami

Dlaczego blog?
Ano dlatego,że mnie trochę namówiono. Prowadzę bloga kulinarnego i tam od czasu do czasu pokazywałam te moje twory i ktoś powiedział, że powinnam mieć miejsce na to wszystko, wiec sobie znalazłam .A trochę też żeby mieć ten swój kawałek podłogi, na którym  tańczę jak sama sobie zagram.

Tu trochę połechcę wasze podniebienia:) Wszystko sama ugotowałam,upiekłam i zjadłam ,zresztą wszystko znajdziecie na moim blogu kulinarnym na który serdecznie zapraszam.

Teraz kilka słów o tym co mnie pasjonuje :
Jak już wiadomo kocham sowy i anioły. Maluję je na bluzkach i poduszkach a także lepię z masy solnej. Z masy solnej wyrabiam miski, świeczniki, podstawki i co tylko mi się zamarzy. Po prostu marzy mi się piec do ceramiki ale raczej to marzenie  nie do spełnienia, więc ciasto chlebowe jest na zastępstwo.W każdym razie wszystko, co tworzę wynika z potrzeby chwili i jak mnie coś najdzie, to potrafię zostawić obieranie ziemniaków,  żeby usiąść i narysować w moim kajecie pomysł który mi sie zrodził w głowie.Hi nawet jak widzicie obieranie pyrków może być inspirujące:)

W małej pigułce to co robię z przyjemności, czyli maluję, lepię, szydełkuję i przerabiam stare na nowe.

Co jeszcze potrafię?
Robię na szydełku,w miarę prosto szyję na maszynie hihi. Coraz bardziej podoba mi się technika dekupażu. Potrafię też odnowić meble, pomalować ściany, wiertarka i młotek też mnie słuchają .A po za tym gotuję, piekę, wekuję, sprzątam, piorę, prasuję i pielę mój kawałek ogródka .Ot taka ze mnie zwykła matka Polka, albo jak kto woli kura domowa, ale........ w październiku Królowa!
Ale się obnażyłam, chyba jeszcze nigdy się tak nie chwaliłam sama sobą.
Pozdrawiam, ściskam i czekam na królowa listopada :)


My również z niezwykłą niecierpliwością czekamy na kolejną, listopadową edycję!!!
Przypominam, jako że zawsze, jest nam trudno wybrać jednego bloga wśród wielu zgłaszanych, że kobietki, które brały udział w poprzednich edycjach ( wrzesień, październik) mogą kandydować powtórnie:)
Kolejne ogłoszenie konkursu już 5 listopada!!!
Do zobaczenia!

PS. I będą Kasiowe kursu DIY już niedługo, zapraszamy!




sobota, 20 października 2012

WYNIKI - Siłownia Twórcza - Z nostalgią o szkole

Witajcie

Głosowanie na najlepszą prace w Siłowni Twórczej wczoraj w nocy się zakończyło. Ta edycja konkursu przebiegła bez żadnych większych problemów, co nasz bardzo cieszy, bo najważniejsza jest dobra zabawa.

Już teraz zapraszamy Was na kolejną Siłownie Twórczą, w bardzo przyjemnych pastelowych kolorach :) Oj pięknie będzie, nie mogę sie doczekać Waszych prac.


Nie będę już przedłużać i trzymać Was w niepewności. Pora ogłosić zwycięzcę już drugiej Siłowni Twórczej. Wasze serca podbiła przeurocza owieczka - mały żaczek (nie ukrywam, że nasze też :). Owieczkę wykonała Beata z bloga leniuszkowo.blogspot.com.


Serdecznie gratulujemy!

Prosimy o przesłanie adresu do wysyłki nagrody ufundowanej  przez sklep Decoupage Garden






Poniżej prace pozostałych uczestniczek Siłowni Twórczej:

Ania S www.avonlea.pl

LilyRoseMelody  calymsercem.blogspot.com



hafty Tiny http://haftytiny.blgspot.com



Agniszka Kuzaj handmadebymama.blogspot.com



marrgott marrgott.blogspot.com



margeritka_gg upominek.blogspot.com




LUSIACZKA galeriaam.blogspot.com



Renik  renik-art.blogspot.com



minbeat z minbeat.net



Modrak www.modrakcafe.blogspot.com



mina_juveler minajuveler.blogspot.com



Beata Marapuama  magicznyzakatek.blogspot.com




Serdecznie pozdrawiamy wszystkie Hamakowiczki i zapraszamy wkrótce po kolejne atrakcje jakie dla Was planujemy. Cieszy nas że jest Was coraz więcej z nami.





środa, 17 października 2012

Siłownia Twórcza "Biel pastelami otulona"

Witajcie mam przyjemność zaprezentować wam nowy temat Siłowni, który wybrała dla was zwyciężczyni poprzedniej edycji czyli Myszelka:) O to co Agnieszka napisała nam w uzasadnieniu wyboru tematu Siłowni:

"A jeśli chodzi o to dlaczego taki temat, hmm...
Urzekają mnie wnętrza w kolorze bieli z dodatkami pastelowymi. Pomyślałam więc, że temat kolejnej Siłowni Twórczej mógłby nawiązywać do takiej właśnie kolorystyki. Myślę, że takie barwy mogą stanowić ciekawą inspirację dla osób tworzących w różnych dziedzinach. Jestem pewna, że powstanie wiele pięknych prac."

Mamy więc zaszczyt ogłosić na przekór zmianie czasu i szaro-burej pogodzie za oknem trzecią siłownię twórczą o wdzięcznym brzmieniu:



Aby pomóc Wam wejść w klimat tego siłowania się, Myszelka i zespół Turkusowego Hamaka wykonał prace , które nam się kojarzą z bielą i pastelami :



Myszelka wykonała przeuroczego szydełkowego misia:) wraz z dodatkowymi akcesoriami:)


Dysiaczek tym razem uszyła przecudowną tildę  - Roszpunkę (do zakochania tylko jeden krok:) przydał by się dla niej jakiś rycerz;)





Emila wykonała urzekający haft, którego nazwy nie umiałabym wymówić zielnik - Étude à la rose "Pierre de Ronsard":)


Zielona zrobiła przecudowną stylową kartkę, której niejedna mama mogłaby pozazdrościć:)


LUNA - przepiękny pastelowy igielnik, który niejednej pani domu przydałby się do kolekcji:)



I ja czyli Sylwia - Luna wisior sutaszowy z wykorzystaniem muszli i pereł "Nimfa"




A wy jakie macie pomysły na biel otuloną pastelami? Na pewno powstaną cudowne prace, które możecie zgłaszać na e - mail do 14 listopada do godziny 23.59.


A teraz kilka zasad - ponieważ zmieniłyśmy regulamin (udoskonaliłyśmy) proszę was o zapoznanie się z nim dokładnie TU

  •  Każdy może zgłosić maksymalnie 3 prace. Prace muszą być nowe tzn. takie, które nie były nigdzie publikowane. Prace  nie mogą tez zostać opublikowane aż do ogłszenia wyników!
  • Zgłoszenia należy przesyłać na adres: silowniatworcza@gmail.com.
  • W temacie maila wpiszcie tutuł Siłowni Twórczej, a w treści wiadomości Wasz nick blogowy i adres bloga oraz w załączniku zdjęcia prac konkursowych. Każda praca powinna być na osobnym zdjęciu lub kolażu zdjęć, o wymiarach 800x600 pikseli. Zdjęć nie można podpisywać i zamieszać znaków wodnych
  • Na swoim blogu, fb, lub stronie www należy umieścić baner informujący o Siłowni Twórczej, który znajduje się na początku niniejszego posta oraz w e-mailu przesłań nam link do weryfikacji tego faktu.


Nie przerażajcie się powyższym regulaminem jest on stworzony w celu zapewnienia wam zasad Fair- Play. Czekamy z niecierpliwością na wasze prace:)


A teraz rzecz równie ważna jak temat siłowni:) 

NAGRODY!!!!!

I tym razem udało się naszemu Zespołowi pozyskać sponsorów siłowni:) za co bardzo serdecznie dziękujemy:)) Tym razem są to:

MYSZELKA:) zwyciężczyni poprzedniej edycji siłowni, która pisze:
"A nagrodą ode mnie będzie kilka par kolczyków wkrętek, takich jak widoczne na zdjęciach oraz szydełkowa niespodzianka"





HAFTIX - którego właściciel przeznaczył dla zwycięzcy taki o to mega komplet:) Dziękujemy ślicznie za zestaw:) - pudełko bez zawartości w środku , która jest widoczna na zdjęciu.


BEADS  - którego właściciele dla zwycięzcy sponsorują bon o wartości 20zł realizowany przy zakupach w ich sklepie internetowym.

BON O WARTOŚCI 20ZŁ



Myślę, że warto powalczyć o takie nagrody:))) Życzymy wam weny twórczej i czekamy na prace.

Przypominamy, że nadal można oddawać głosy na przepiękne prace, które powstały na drugą Siłownię "Z nostalgią o szkole"  - głosowanie trwa do 19 października do 23.59 TU

Korzystając z okazji, że ja Sylwia - Luna piszę dziś post, chciałam jako założycielka Turkusowego Hamaka podziękować mojemu Zespołowi TH za współpracę  - to niesamowite kobiety o niespożytych pomysłach - DZIĘKUJĘ KOCHANE ŻE JESTEŚCIE TU ZE MNĄ:*
Dziękuję również wam drodzy odwiedzający przelotem, zostający z nami na dłużej i chcący podzielić się swoją pasją i wiedzą w zakresie różnych dziedzin rzemiosła bez was to miejsce nie miałoby sensu - DZIĘKUJĘ!!!

Już nasz zespół pracuje nad nowymi ciekawymi rzeczami  - ale to jeszcze nie teraz ;) a póki co....