Szczęśliwie powróciłam ze spacerku z psowatą, porzucałyśmy się śnieżkami, przy czym to głównie ja rzucałam a ona przyjmowała je na pyszczek, bardzo uradowana, ale... wróciłyśmy czym prędzej z mrozu do domku, aby już nie trzymać w napięciu naszych kandydatek na kreatywną kobietę miesiąca i ogłosić wynik naszych dyskusji.
Przede wszystkim - dziękujemy za liczny udział i wasze pomysły na karnawałowe kreacje, zostawione w komentarzach! Dziękujemy, że wzięłyście udział w konkursie, dzięki czemu znów mamy o wiele więcej blogów do obserwowania, śledzenia, podziwiania i czerpania inspiracji:) Jesteście wszystkie wspaniałe, pomysłowe i bardzo utalentowane. Zazdroszczę z całych sił!:)
Królowa jest jednak( jak zwykle) tylko jedna a wybór był ( jak zwykle) trudny, ale udało nam się podjąć jednomyślną decyzję! Kreatywną Kobietą Miesiąca stycznia zostaje Kasia z bloga fpomyslow.blogspot.com:
Kasiu. Serdeczne gratulacje! Urzekła nas Twoja pasja tworzenia i dzielenia się tym z innymi, a także lekkość stylu, w którym prowadzisz bloga, twój entuzjazm i........ miłość do kota i pomysł na kreację karnawałową, którą chętnie ujrzymy w przesłanej do nas autoprezentacji:) To fantastyczne, że zgłosiłaś się do nas i mogłyśmy Cię poznać! Witaj wśród królowych:)
Zapraszamy serdecznie na publikację Kasi posta autoprezentacyjnego 25 stycznia. Kasiu, prześlij nam co chcesz powiedzieć innym o sobie. Przykładowe autoprezentacje znajdziesz w zakładce na górze, gdzie skompletowałyśmy informacje o wszystkich dotychczas ukoronowanych KKM:) Od nas niebawem otrzymasz baner z twoim logo w koronie! Będzie pięknie:)
Jeszcze raz gratulujemy i serdecznie pozdrawiamy!
Jeszcze macie czas! Zgłoszenia przyjmujemy do północy:)
W planach mamy również aż 3 nowe tutoriale!
Będzie się działo!
Uściski!
Zespół TH
Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!
OdpowiedzUsuńGratulacje nowej królowej. Jak się Wasza Królewska Mość Czuje w koronie?
OdpowiedzUsuńMoje serdecznie gratulacje:) czekamy teraz z zapartym tchem na prezentację twoją :)
OdpowiedzUsuńOjej, ojej :D
OdpowiedzUsuńKorona jeszcze trochę uwiera, bo moja głowa nie przywykła do takich obciążeń ;)
Ja także nie przywykłam, więc nie śpię po nocach i stresuję się prezentacją :)
Pozdrawiam ciepło!